Francuska, naturalna marka Couleur Caramel to jedna z fajniejszych marek na rynku naturalnym oferująca kosmetyki do makijażu. Szybko zdobyła moją sympatię, więc dziś podzielę się z wami moją opinią na temat różu do policzków.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Szczerze mówiąc, odkąd trafiłam na podwójny róż do policzków Logona (czyt.: Naturalne rumieńce), nie czułam już potrzeby szukania innego różu. Po pierwsze, Logona miała wszytko, co lubię. Po drugie, makijaż stosuję rzadko, więc taki kosmetyk służy mi przez długi okres. Jednak spotkanie z Couleur Caramel sprawiło, że zmieniłam zdanie i postanowiłam zaryzykować.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
W ofercie marki znajdziemy róże w wersji matowej i z lekko błyszczące. Ja wybrałam róż z subtelnie lśniącymi się drobinkami o numerze 53. W opisie widnieje nazwa light pink, ale na żywo wpada on bardziej w tony brzoskwiniowe i ceglane, niż w różowe w stylu baby doll. Miałam szczęście kupować róż stacjonarnie i od razu spodobała mi się ta oryginalne kompozycja. Jednak gdybym kupowała przez internet, to byłabym zdziwiona, gdyż po nazwie light pink oczekiwałabym zupełnie czegoś innego.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Róż jest bardzo wydajny. Mam wrażenie, że z opakowania (6 g) nic nie znika i będę go używała do końca życia. Nie miałabym nic przeciwko, jeśli Couleur Caramel zmniejszyłaby rozmiary różu przynajmniej o połowę, bo wtedy mogłabym spokojnie cieszyć się aktualnym i być może wypróbować inne wersje. Róż należy zużyć w ciągu 15 miesięcy od otwarcia.
Opakowania kosmetyków budzą emocje wśród klientek. Jedne je kochają, inne na nie narzekają. Ja je polubiłam. Mają swój urok. I najważniejsze, że są bezpieczne dla środowiska.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Róż do policzków Couleur Caramel jest łatwy w obsłudze. Prosto się go nakłada, a nosi przez cały dzień. Jest bardzo udanym produktem. I po raz kolejny jestem zadowolona z wyboru tej marki.
W Polsce kosmetyki Couleur Caramel do kupienia w sklepie firmowym marki. Róż w cenie 81,50 zł.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: Mica – Zea Mays Starch* - Zinc Stearate – Squalane – Glyceryl Caprylate – Tocopherol - Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil – Persea Gratissima (Avocado) Oil* - Pongamia Glabra Seed Oil* – Macadamia Ternifolia Seed Oil – Silica – Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, [+/– May Contain: Ci 77491 (Red Iron Oxide) - Ci77499 - Ci77742 manganese violet - Ci 75470 - Ci 77007 (Ultramarine blue) - silica - ci77510 - ci 77288 - tin oxide - calcium sodium borosilicate - magnesium oxide
*ingrédient issu de l'Agriculture Biologique / ingredient from Organic Farming
Róż jest piękny i masz rację, że te opakowania mają swój urok. Jestem ciekawa jak jest z ich wytrzymałością.
OdpowiedzUsuńJak na razie nawet nie zauważyłam zużycia opakowania. Nic się nie ściera. Napisy są nieruszone.
UsuńHmm, na moim komputerze wygląda jak baby pink właśnie, na dłoni faktycznie nabiera brzoskwiniowych tonów. Fajnie się zapowiada, jeszcze nie mam nic z tej marki chociaż ma bardzo interesującą ofertę:)
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić i poznać markę :)
Usuńpiękny, mam ochotę poznać w końcu markę Couleur Caramel bliżej
OdpowiedzUsuńNie dziwię ci się. Marka jest bardzo ciekawa.
UsuńJa bardzo lubię ich szminki.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam, ale to się niedługo pewnie zmieni :)
Usuń