23.01.2015

Kłamstwo ma krótkie nogi czyli Soap Factory

Nowa Zelandia od zawsze mnie intrygowała. 





Nic dziwnego, że gdy zauważyłam oto te mydełka prosto z Nowej Zelandii, moje oczy zamigotały jak niebo pełne gwiazd. Cena 19,99 zł za 150 g brzmiała całkiem przyjemnie. 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Producent Soap Factory z siedzibą w Auckland na swoich mydełkach zapewnia, że są naturalne.

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Niestety moja radość trwała chwilkę, bo kiedy odwróciłam mydełko, by przyjrzeć się składowi mój poziom zadowolenia spadł do zera. 


Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Mydełko nie jest ani pure, ani natural. I tym samym Soap Factory trafia na listę producentów, którzy lubią mijać się z prawdą, a życie uczy, że kłamstwo ma krótkie nogi.

Szkoda, bo mydełka prezentowały się oryginalnie, szczególnie w tym woreczkach pakowane po 3 mini mydełka (3 x 60 g). 


Autor zdjęcia: Naturalna dusza

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo tyle fajnych zapachów mają.
      Zmarnowali potencjał.

      Usuń
  2. Oj niestety skąd ja to znam. Bardzo dużo jest takich ślicznych, "naturalnych" mydeł w cudownych opakowaniach i po przeczytaniu składu czar pryska..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mnoży się takich firm, jak grzybów po deszczu.

      Usuń
  3. ach z tymi mydełkami też tak miałam w TKMaxxsie przeważnie.. nie martw się, na pewno trafisz jeszcze na perełki, ale fakt to wkurza bardzo, taka jazda do sukcesu na "naturalne" - bo to trendy i firmy wykorzystują - ne raz się dałam nabrać...

    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście mogę obejrzeć składy, więc nic nie kupuję w ciemno.

      Usuń