11.10.2014

Cytrynowa porażka, czyli szampon Lavera

Gdy tylko pojawiła się informacja, że w Drogeriach Natura są dostępne kosmetyki naturalne Lavera, wybrałam się, by to sprawdzić. W końcu najlepiej się wierzy własnym oczom. 

Choć oferta Lavera w Drogerii Natura aktualnie jest dość uboga, to udało mi się wybrać jeden produkt. 

Tym szczęśliwym wybrańcem losu był szampon do włosów przetłuszczających się z wyciągiem z bio-cytryny i bio-mięty. Cena dość przyjazna - 22 zł (200 ml). 

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza


Opis producenta 

Szampon reguluje nadmierne wydzielanie sebum. Czynniki nawilżające na bazie cukru i protein pszenicznych i łagodzący wyciąg z kwiatów arniki pozostawiają włosy w idealnym stanie. Łagodne roślinne środki myjące (tensydy na bazie cukru i kokosa) niepodrażniające skóry oczyszczają włosy z nadmiaru sebum i nawilżają je. Wyciąg z kwiatu arniki i bio-winogron zapobiega nadmiernemu przetłuszczaniu się włosów i skutecznie je odżywia.

 Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Moja ocena 

Zapach jest wspaniały, orzeźwiający. Moc cytrynowa. I na tym kończą się plusy szamponu.

Szampon bardzo plącze włosy. Bez odżywki ani rusz. 

Jednak plączenie to nie najgorsza rzecz, jaką robi ten szampon. Moja skóra głowy po prostu przeszła katusze po zastosowaniu tego szamponu. Produkt Lavera ją wysuszył, podrażnił i na dodatek spowodował dziwne swędzenie. 

Szampon okazał się wyjątkowo nieudanym zakupem i trafi w inne ręce. Dawno nie miałam tak kiepskiego zakupu. 

Autor zdjęcia: Naturalna dusza

Skład INCI: Water (Aqua), Sodium Coco-Sulfate, Lauryl Glucoside, Betaine, Sea Salt (Maris Sal), Alcohol*, Citrus Aurantifolia (Lime) Fruit Extract*, Oryza Sativa (Rice) Extract*, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract*, Avena Sativa (Oat) Straw Extract*, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract*, Glycine Soja (Soybean) Germ Extract*, Arnica Montana Flower Extract*, Sucrose*, Vitis Vinifera (Grape) Fruit Extract*, Mentha Piperita (Peppermint) Water*, Sodium PCA, Sodium Lactate, PCA Glyceryl Oleate, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Hydrolyzed Corn Protein, Hydrolyzed Wheat Protein, Hydrolyzed Soy Protein, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Sodium Phytate, Fragrance (Parfum)**, Limonene**, Citral**, Linalool**
* ingredients from certified organic agriculture, ** from natural essential oils

5 komentarzy:

  1. Mi śmierdział zgniłą cytryną :D może teraz ulepszyli zapach.
    Na początku mi pasował, ale potem niestety bardziej szkodził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno nie wąchałam zgniłej cytryny. Idę nadrobić zaległość:-)

      Usuń
  2. Nie miałam tego szamponu ale jest na mojej liście zakupowej. Teraz wykreślam go z listy. Też mam wrażliwą skórę głowy i reakcja pewnie byłaby podobna do Twojej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam wrażliwej a też odpowiadał mi tylko na początku. Po dłuższym stosowaniu na włosach był jakby nalot, osad... trudno mi to opisać. Ale przestały być fajne...

      Usuń
    2. Mogę ci sandra wysłać odlewkę, to sama ocenisz, jak traktuje twoją skórę włosów. Ale jak dla mnie to zakupowy koszmarek. Mam terax uraz do szamponów lavera. Całe szczęście, że znam większość kosmetyków lavera, bo gdyby to był początek przygody z tą marką, to miałam uraz ogólnie do marki i raczej bałabym się coś jeszcze kupować. A tak wiem, że jak na razie tylko kilka produków lavera ma faktycznie nieudanych.

      Usuń