Zawsze jestem bardzo zadowolona, gdy uda mi się kogoś z bliskich osób przekonać do stosowania kosmetyków naturalnych. W końcu kosmetyki naturalne, to same korzyści, więc cieszy fakt, że bliscy będą zadbani i piękni naturalnie.
Oczyszczająca pianka Logona z bio-miętą i oczarem wirginijskim podbiła pewne męskie serce.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Co mówi producent?
Miętowa pianka do mycia twarzy, przeznaczona do delikatnej pielęgnacji cery mieszanej, tłustej i trądzikowej. Intensywnie oczyszcza i odświeża.
Łagodne substancje myjące na bazie orzecha kokosowego dokładnie oczyszczają skórę z codziennych zanieczyszczeń, pozostałości makijażu i nadmiernej ilości sebum.
Kompozycja organicznych, roślinnych substancji aktywnych (wyciągi z nagietka, zielonej herbaty, szałwii, rozmarynu, magnolii, świecznicy groniastej i kory wierzby) przywraca skórze równowagę hydro-lipidową oraz posiada właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne.
Olejek z mięty pieprzowej orzeźwia i odświeża skórę.
Co mówi właściciel pianki?
Pianka na dłoni ma puchatą, leciutką konsystencję. Ładnie się rozprowadza na buzi.
Pięknie pachnie świężą miętą. Przyjemnie się ją stosuje.
Świetnie dba o cerę tłustą z niedoskonałościami. Nie wysusza, nie podrażnia.
Pianka pozwala zachować zdrowy wygląd buzi.
Pojemność 100 ml wystarcza na dość długo. Cena ok. 36 zł.
Opakowanie bardzo wygodne i przezroczyste, więc można z łatwością kontrolować zużycie produktu.
Nie nudzi się, bo to już 6 opakowanie pianki i zachwycony mężczyzna deklaruje, że na tym nie koniec.
Jak pianka sobie radzi ze zmywaniem makijażu trudno powiedzieć, bo mężczyzna nie stosuje makijażu.
Ja również z ciekawości podebrałam tą zachwalaną piankę i moja cera jej nie polubiła, bo lekko mnie wysuszała i ściągała. Zdecydowanie pianka przeznaczona dla cer tłustych lub mieszanych, tak jak zaleca producent.
Skład INCI: Aqua (Water), Alcohol*, Glycerin, Polyglyceryl-10 Laurate, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, Mentha Piperita (Peppermint) Oil*, Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Extract*, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract*, Salix Alba (Willow) Bark Extract, Calendula Officinalis Flower Extract*, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Extract*, Cimifuga Racemosa Root Extract, Magnolia Liliflora Flower Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract*, Salvia Officinalis (Sage) Leaf Extract*, Maltodextrin, Citric Acid .
* składniki pochodzące z kontrolowanych upraw biologicznych
Do kompletu zakupiłam też wodę nawilżającą z bio-miętą i oczarem wirginijskim, ale woda w ogóle nie spodobała się mężczyźnie i musiałam ją zużyć, dolewając do balsamu do ciała.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Jestem bardzo ciekawa, jaki jeszcze kosmetyk naturalny wpadnie w oko mojej męskiej publiczności. Na razie ulubieńcami są pianka oczyszczająca Logona, mydło Provence Beauty o zapachy lemon verbena (czyt. Naturalna nowość w TK MAXX) oraz krem Martina Gebhardt Wild Utah (czyt. Zadbany miłośnik natury).
A co lubią najbardziej wasi mężczyźni?
Super, że i mężczyźni odnajdują się w naturalnej pielęgnacji, a z taką kobietą u boku to nie trudne:-)
OdpowiedzUsuńMam już sporą grupkę osób zarażonych miłością do naturalków. Choć mi się wydawało, że mężczyźni będą najbardziej oporni, to z nimi poszło mi najłatwiej. Właściciel pianki logona obecnie stosuje już tylko naturalki - choć jego pielęgnacja jest minimalistyczna, to w 100% naturalna :-)
Usuń