Staram się nie używać suszarki, bo bardzo niszczy włosy. Niestety czasem jest to nieuniknione. Szczególnie kiedy za oknem jest zimno, a trzeba szybko wyjść. Na szczęście z pomocą przychodzi Druide. Kanadyjska marka (na rynku od 1979 roku) posiada w swojej ofercie tonik chroniący przed temperaturą i utratą koloru z EcoCert.
I oto ten produkt pomaga przetrwać moim włosom zimną porę roku.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Opis producenta
Tonik chroniący przed temperaturą i utratą koloru - odżywczy do włosów nadający blask.
W składzie toniku znajduje się: owoc męczennicy, rozmaryn, kpor właściwy, karoten, bawełna, wanilia, limonka, kokos, grajpfrut, drzewo różane, burak zwyczajny, esktrakt z pomarańcza.
Tonik o nadzwyczajnej formule ochronnej i odżywczej do włosów i skóry głowy. Pomaga w utrzymaniu prawidłowego nawilżenia i chroni kolor włosów przed jego utlenieniem. Ma właściwości wzbogacające skórę głowy o wartości odżywcze co pomaga na wzmocnienie i odbudowę uszkodzonych struktur cebulek. Nadaje włosom blask i przywraca kondycję. Przyspiesza proces wzrostu włosów i reguluje wydzielanie sebum, co pozwala na zmniejszenie mycia. Odświeża i relaksuje oraz nadaje włosom aksamitnego wdzięku w dotyku.
Stosuje się na umyte włosy i nie trzeba spłukiwać.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Moja ocena
Tonik pachnie przepięknie. Hipnotyzująco. Jest to mieszanka świeżości cytrusowej z ziołami i kwiatami. Jeśli marka Druide chciałaby wypuścić na rynek perfumy, to właśnie powinni stworzyć o takich nutach. Bestseller murowany.
Włosy są nawilżone, odżywione i lśnią. Tonik nadaje im pięknego blasku.
Pojemność - 175 ml. Tonik jest bardzo wydajny. Wystarczy kilka psiknięć, by uzyskać efekt. Należy go zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.
Choć tonik zalecany jest do ochrony przed temperaturą, to ja nie mogę się powstrzymać i stosuję go też, wtedy gdy nie używam suszarki. Jest świetną odżywką bez spłukiwania. Ten tonik uzależnia. To mój kolejny hit od Druide.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
W Polsce produkt do kupienia wyłącznie w sklepie Golden Oil.
Autor zdjęcia: Naturalna dusza
Skład INCI: AQUA, PASSIFLORA INCARNATA (PASSION FLOWER) EXTRACT*, ROSMARINUS OFFICINALIS (ROSEMARY) EXTRACT*, ACHILLEA MILLEFOLIUM (YARROW) EXTRACT*, GLYCERIN (VEGETAL), PROPANEDIOL, OLIVE OIL, POLYGLYCERYL-6 ESTERS, DAUCUS CAROTA (CARROT) SEED EXTRACT (EXTRACT AILLEURS), SIMMONDSIA CHINENSIS, (JOJOBA) OIL*, GOSSYPIUM HERBACEUM (COTTON) EXTRACT, HYDROLYZED JOJOBA ESTERS, VANILLA PLANIFOLIA FRUIT, EXTRACT, CITRUS AURANTIFOLIA (LIME) PEEL EXTRACT, PYRUS ARMENIACA (APRICOT) FRUIT EXTRACT, CITRUS AURANTIUM, DULCIS (ORANGE) PEEL EXTRACT, COCOS NUCIFERA (COCONUT) OIL, CITRUS GRANDIS (GRAPEFRUIT) PEEL EXTRACT, ANIBA, ROSAEODORA (ROSEWOOD) WOOD EXTRACT, POTASSIUM SORBATE, BETA VULGARIS (BEETROOT) EXTRACT, SODIUM, BENZOATE, BETA-CAROTENE, CITRIC ACID.
*Ingredients from Organic Farming
Mam ostatnio pociąg do marakui :) wzięłam balsam do ciała z marakują właśnie andalou naturals.
OdpowiedzUsuńJa praktycznie po każdym myciu używam suszarki...
rzadko mam coś z marakują. Nigdy nie miałam oleju z marakui. Może czas to zadrobić? Ponoć lepszy niż arganowy.
OdpowiedzUsuń